Program na II kwartał 2013

do 7.04.
Izabela Łapińska / Filmowy defekt samotności / kuratorka: Małgorzata Jankowska
Iwona Szpak – Pawłowska/ Obiekty lewitujące/ Punkt widzenia
Laboratorium sztuki 2013. Nie(po)rozumienie 
Karolina Żyniewicz / Kwarantanna / kuratorka: Maria Niemyjska
do 14.04.
DZIEŁO ROKU 2012 / Cykliczna impreza organizowana przez Zarząd Okręgu Związku Polskich Artystów Plastyków w Toruniu.
Magdalena Moskwa / Cielesność obrazu 
kuratorka: Marta Smolińska
19.04.-2.06.
„Wystawa Magdaleny Moskwy „Cielesność obrazu” z założenia koncentruje się na najnowszych pracach artystki, przygotowanych specjalnie na prezentację w Wozowni. Obrazy te – wykonywane jak zwykle w przypadku twórczości Moskwy – niezwykle skrupulatnie na bazie dawnych, bardzo czasochłonnych technik malarskich, utożsamiają podobrazie z wyobrażeniem skóry, na której rysują się żyły, rany, „organiczne” otwory przechodzące na wskroś desek i intrygujące swoją „naturalnością”. Można powiedzieć, że wobec tych obrazów widz jest konfrontowany ze specyficzną cielesnością nie tylko przedstawionych motywów, lecz również samych obrazów. Odbiorca, percypujący obraz tego rodzaju, napotyka – jak skonstatowali David Freedberg i Hans Belting – organiczną obecność i stopniowo dąży do ustanowienia żywej cielesności, finalnie dostrzegając ciało obrazu. (…) W „Wozowni” dodatkowym atutem wystawy będzie obecność blatu, przypominającego stół operacyjny przeznaczony do zabiegów chirurgicznych, dzięki obecności którego możliwy staje się wgląd w sam warsztat artystki i tajemniczą alchemię procesu kreacji: od pustego podobrazia po prawie gotowy obraz.” (Marta Smolińska)
Magdalena Moskwa studiowała w PWSSP w Łodzi; dyplom w 1996 roku w pracowniach Malarstwa oraz Druku Dekoracyjnego. Zajmuje się malarstwem i projektowaniem ubrań unikatowych, m.in. zaprojektowała kostiumy do „Makbeta” w reżyserii M. Grzegorzka dla Teatru im. Jaracza w Łodzi. W „Wozowni” prace artystki można było oglądać przy okazji prezentacji m – Łódź identyfikacja w 2005 roku.
Nicu Ilfoveanu / Teraźniejszość jako pomyłka
kuratorka: Marta Smolińska
19.04.-2.06.
„Wystawa rumuńskiego twórcy Nicu Ilfoveanu (ur.1975) przedstawia cykle czarno-białych fotografii oraz filmy wideo, które w dużej mierze zostały wykonane po lekturze książki Andrzeja Stasiuka „Jadąc do Babadag”. Paradoks tej ciekawej twórczości polega więc na tym, że Ilfoveanu nie inspiruje się bezpośrednio rumuńskimi realiami, lecz – wybierając motywy – w wielu wypadkach pozostaje pod wpływem poetyki postrzegania Rumunii, proponowanej przez polskiego pisarza. Stasiuk poszukuje tożsamości tego regionu Europy nie w aspektach nowoczesnych czy integracji z UE, a raczej koncentruje się na aspektach świata zanikającego: życiu jakby na marginesie Europy, gdzieś poza rozpędzoną cywilizacją. Obraz Rumunii, opisany w „Jadąc do Babadag” jest więc wycinkowy, nostalgiczny i subiektywny. Co ciekawe, właśnie tego rodzaju postrzeganie tego kraju, inspiruje Ilfoveanu do podróżowania po Rumunii i „dokumentowania” jej zacierającej się dawnej tożsamości. Fenomen fotografii artysty polega więc na takim budowaniu „narracji tożsamościowej”, która – mimo pozorów bezpośredniego ukazywania rzeczywistości – bazuje na literackiej konstrukcji; jest metakonstrukcją, która powstaje m.in. dzięki fuzji poetyki polskiego pisarza i rumuńskiego fotografa. W ramach wystawy w Wozowni szczególnie wyeksponowany zostanie wątek bycia w drodze i podróży.” (Marta Smolińska)
Nicu Ilfoveanu jest rumuńskim fotografikiem młodego pokolenia, z powodzeniem prezentował swoje prace na całym świecie, m.in. w USA, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Japonii, Chinach. Fotografie Ilfoveanu można porównać ze współczesnym kinem rumuńskim, które – przy pozornej surowości – niesie bogactwo problemów niebanalnie obrazowanych, uniwersalnych mimo lokalności. (…) A klimat fotografii Ilfoveanu wykracza poza lokalność i pozwala nam czytać te fotograficzne opowieści w daleko szerszym wymiarze. (www.dziennikpolski24.pl)
Laboratorium sztuki 2013. Nie(po)rozumienie / kuratorka: Maria Niemyjska
Grzegorz Łoznikow / Kształt
19.04.-2.06.
Praca Grzegorza Łoznikowa w cyklu Nie(po)rozumienie dotyka kwestii interpretacyjnej wieloznaczności. Artysta wykona przewrotny eksperyment – rzeźbę, która zawiera w sobie cechy różnych zjawisk: piorunu, drzewa, żyły, krzewu, pęknięcia w ścianie… Jak sam pisze, chciałby zwrócić uwagę na brak treści i znaczeń w przyrodzie, które dopiero z perspektywy ludzkiej wymagają określania systemem znaczeń i symboli.
Katarzyna Hołda / Lalki
14.06.-14.07.
Katarzyna Hołda, artystka wizualna, nauczycielka sztuki, autorka tekstów o sztuce i kulturze, twórczyni Latających Warsztatów Rękodzieła w Lublinie, propagujących ideę twórczości własnej, lansujące ideał kobiety – twórczyni.  Ukończyła studia w IWA UMCS w Lublinie (dyplom z rzeźby); zajmuje się malarstwem, formami przestrzennymi i rzemiosłem artystycznym. Obszar zainteresowań twórczych Katarzyny Hołdy obejmuje tematy związane z religią, symboliką archetypów, ikonografią kultury masowej w kontekście feministycznym. Inspiruje się ikoną, sztuką starożytnej Grecji i sztuką wczesnochrześcijańską, budując sieć wzajemnych odniesień i różnorodnych fascynacji.
W przestrzeni górnej sali Wozowni Hołda stworzy instalację, na którą złożą się specjalnie na tą wystawę wykonane w odpowiedniej konwencji lalki i ornaty
Ewa Doroszenko / Fałszywe wspomnienia
14.06.-14.07.
W jednej z małych przestrzeni Wozowni artystka zaaranżuje swój projekt: instalację fotograficzno-malarską, która w zależności od specyfiki konkretnego miejsca może przyjąć różny kształt.
Fałszywe wspomnienia to projekt badający i ilustrujący pamięć człowieka poprzez pryzmat jego lęków, niepokojów i snów. Autorka odnosząc się do rzeczywistości, własnych fascynacji, marzeń i wspomnień konstruuje tajemniczy świat, który wciąga oglądającego w teatr iluzji. Prezentowane prace stanowią notacje działań destruktywnej siły pamięci i niezwykłej mocy wyobraźni. Eksperymentalne fotografie w alegoryczny sposób przedstawiają fascynujący proces zacierania wspomnień o minionych zdarzeniach i miejscach, automatycznie zachodzący w ludzkim umyśle. Ukazują momenty, w których samoistnie dokonują się nieodwracalne przeobrażenia zapamiętanych historii. Rozciągnięty w czasie proces przekształcenia rzeczywistości, utrwalony został w następujących po sobie fazach. Istotnym aspektem projektu jest wykorzystanie natury jako elementu współtworzącego dzieło. W pracach zawarty został zapis działania naturalnej siły – ognia trawiącego wnętrza opustoszałych budynków czy niszczącego ślady dawnej historii. Dzięki użyciu autorskich technik plastycznych, obraz fotografii został zdeformowany, a jego struktura w swoisty sposób „okaleczona”. Odpowiednio ukierunkowany przypadkowy charakter żywiołu umożliwił przełożenie na język fotografii nieuchwytnego działania ludzkiej pamięci.” (Ewa Doroszenko)
Ewa Doroszenko jest absolwentką Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu; dyplom z malarstwa w pracowni prof. Jana Pręgowskiego obroniła w 2008 roku, dodatkowo aneks z fotografii. W 2012 ukończyła studia doktoranckie w tejże uczelni i zdobyła tytuł doktora w zakresie sztuk plastycznych. Stypendystka Miasta Torunia w dziedzinie kultury w 2011 i 2013 roku. W ostatnich latach zorganizowała kilkanaście wystaw indywidualnych, uczestniczyła w pokazach zbiorowych i festiwalach sztuki w kraju i za granicą. Jest autorką cykli fotograficznych i projektów artystycznych, m.in. współautorką (wraz z Jackiem Doroszenko i Rafałem Kołackim) audiowizualnego projektu Tonopolis w toruńskim CSW.
Jacek Doroszenko / Artifact hunt
14.06.-14.07.
Jacek Doroszenko, często współtworzący wspólnie z Ewą Doroszenko artystyczny duet, tym razem osobno w innej kameralnej przestrzeni Wozowni zaprezentuje swój projekt Artifact hunt.
„W 2011 roku na terenie otaczającym nieczynną czarnobylską elektrownię atomową miała miejsce seria niewyjaśnionych zdarzeń. Wśród nielicznych mieszkańców regionu krążą pogłoski, że od jakiegoś czasu przeprowadzano tam ściśle tajne eksperymenty, które wymknęły się spod kontroli. Wojsko zabezpieczyło teren w promieniu dziesiątków kilometrów, tworząc zamkniętą i doskonale strzeżoną Strefę. Podobnie jak po pierwszej katastrofie w 1986 roku, wydarzenie zostało zatuszowane przez władze. Jednak do ogólnej świadomości zaczęły przedostawać się niepokojące doniesienia opisujące rozwój wydarzeń.
Kilka miesięcy później na terenie Strefy zanotowano występowanie niewyjaśnionych anomalii oraz towarzyszących im artefaktów – tajemniczych obiektów, powstałych na skutek mutacji form organicznych. Podobno posiadają one wyjątkowe właściwości. Od tej pory w tamtejsze okolice zaczęły napływać grupy śmiałków, pragnących za wszelką cenę zbadać Strefę i dowiedzieć się, jakie tajemnice skrywa. Prawdopodobnie niektórym z nich udało się ominąć oddziały wojskowe i wtargnąć na zamknięty teren. Ze względów bezpieczeństwa zazwyczaj podróżują w grupach. Jednak w momentach, w których odkrywają anomalię i towarzyszące jej artefakty, dochodzi pomiędzy nimi do konfliktów. Pomimo, że nie posiadają żadnej wiedzy na temat pochodzenia ani oddziaływania artefaktów, starają się je przejąć. Zdobycie artefaktu jest ich nadrzędnym celem, który są w stanie zrealizować nawet za cenę własnej śmierci.” (Jacek Doroszenko)
Jacek Doroszenko, absolwent Architektury Wnętrz na Politechnice Białostockiej (dyplom 2002) i malarstwa w ASP w Krakowie (dyplom 2007). Zajmuje się sztuką nowych mediów, projektowaniem graficznym, malarstwem, muzyką i zjawiskami dźwiękowymi – komponuje oraz realizuje dźwięk na potrzeby komercyjnych projektów internetowych, a także własnych projektów artystycznych, wśród których można wymienić m.in. projekt Huta Artzine, Sonorury, czy Tonopolis. Prezentował swoje prace na wystawach indywidualnych i zbiorowych oraz na festiwalach sztuki w kraju i za granicą (Future Places, Porto; Pole widzenia, Toruń; Survival, Wrocław; InSpiracje, Szczecin). Wspólnie z Ewą Doroszenko prowadzi pracownię graficzną Hemel. Ma na swoim koncie szereg wydawnictw płytowych, z których ostatnie to Nocturnes Online, 2012.
Laboratorium sztuki 2013. Nie(po)rozumienie / kuratorka: Maria Niemyjska
Michał Smandek / Heavy Metal
14.06.-14.07.
Czwarta wystawa w cyklu Nie(po)rozumienie dotyka problemu relacji pomiędzy destrukcją i kreacją. W swoich pracach inicjuje przeobrażenia materii, traktując proces jako główne tworzywo sztuki. Sytuację odbiorczą powiązaną z tego typu działaniami artysta opisuje w następujący sposób: „Jesteśmy obserwatorami przez moment, a faktyczne zmiany następują w dużo dłuższym wymiarze czasowym. Tak oto jesteśmy zobowiązani do wyobrażenia sobie przyczyn i skutków, a chwila obecna jest jedynie podpowiedzią. Jesteśmy odbiorcami fragmentu, bo to, co istotne dzieje się powoli, długotrwale, nieustannie i jest możliwe do zaobserwowania w rzeczywistości jedynie dla skrupulatnego badacza”.
Ludomir Franczak / Odzyskane
kuratorka: Małgorzata Jankowska
14.06.-11.08.
Odzyskane to próba przełożenia na język sztuki sposobu obrazowania typowego dla tematycznej kolekcji lub prywatnego atlasu. Instalacja w przestrzeni Galerii Sztuki Wozownia składać się będzie z kilku części-rozdziałów, w których zarówno fotografie, rysunki, colage’s, jak i dźwięki oraz wypowiadane fragmenty tekstów z przeszłości przywołują wspomnienia lub inicjują nowe fantazmatyczne narracje. Ludomir Franczak jest kolekcjonerem przedmiotów, obrazów i historii. Zazwyczaj są to odzyskane lub znalezione fragmenty historii. Te szczątki obrazów i narracji zasiedlają kolejne projekty, by z czasem rozpocząć własne życie poprzez publikacje artystyczne oraz dalsze przetworzenia zawodnej pamięci i zaburzone przekazy. Odzyskane to połączone ze sobą, często przypadkowe obrazy, które w tej osobliwej “kolekcji” nagle nabierają nowych znaczeń a ich ułożenie w warstwy i „hybrydyczne bloki” w dziwny sposób układają się w całość. Niczym teoria spiskowa – poszczególne wątki splatają się ze sobą, inne samoczynnie obumierają, a te, które zostały przez artystę odnalezione jedynie we fragmentach nieoczekiwanie znajdują zakończenie w innym miejscu, lub prowadzą do kolejnego ślepego zaułka. Historie, które wydają się zwykłymi zdarzeniami zamieniają się w legendę i na odwrót – to, co wielkie i wyjątkowe staje się banalne i niewarte wspomnienia i odwrotnie. (…) „ (Ludomir Franczak & Małgorzata Jankowska)
Ludomir Franczak, artysta plastyk, performer poruszający się w obszarze multimediów, malarstwa, grafiki, instalacji, designu, teatru. Absolwent WSP UMK w Toruniu (dyplom z Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki/ 2002; studia w Zakładzie Grafiki WSP, 2002/03). Swoje projekty prezentuje w galeriach, muzeach, przestrzeni publicznej i teatralnej w Polsce i za granicą. Współpracuje z muzykami (Marcin Dymiter, Robert Curgenven, Pogodno), artystami wizualnymi (Magdalena Franczak, Karin Danielsson, Leo Palmestal). Jest stypendystą Fundacji Wyszehradzkiej (VARP), zdobywcą nagrody za najlepszy film eksperymentalny na festiwalu Euroshorts 2007 i laureatem festiwalu Spotkania 2011 Fundacji Łódzkich Spotkań Teatralnych. Zajmuje się problemem pamięci i tożsamości. Za pomocą działań intermedialnych buduje złożone projekty wykorzystując zarówno sztuki wizualne, jak historię i literaturę.
EDUKACJA / Spotkania autorskie/ Wykłady/ Inne imprezy.
ARCHITEKTURA W WOZOWNI / autorka projektu: Teresa Dudzińska
Grzegorz Piątek /  Le Corbusier wszechobecny i nieobecny /wykład
15.04. (poniedziałek), godz.17.
„Do Le Corbusiera (1887-1965) przylgnął epitet „papież modernizmu” – wypowiadany i z podziwem, i z przekąsem. Uchodzi on za najbardziej wpływowego architekta XX wieku, a może i wszechczasów. Wiemy, że wielki był, ale już nie do końca wiemy dlaczego. Nic dziwnego – ostatnia wystawa o Le Corbusierze objechała kilka polskich miast w 1966 roku, a ostatnia krytyczna monografia ukazała się w 1982. Jego najważniejszą książkę: W stronę architektury, z której pochodzą tak słynne idee, jak „dom – maszyna do mieszkania” wydano dopiero w 2012 roku, staraniem Centrum Architektury.
Tymczasem idee Le Corbusiera to nie tylko lekcja do odrobienia, ale i klucz do zrozumienia polskiej architektury XX wieku i obecnej kondycji polskich miast. Choć Le Corbusier nigdy Polski nie odwiedził i nigdy nic tu nie zaprojektował, miał przemożny wpływ na to, co o architekturze pisano i myślano, co budowano i jak planowano miasta. Zastępy apostołów, uczniów, współpracowników, mniej lub bardziej zręcznych naśladowców nadały naszym miastom niezatarte corbusierowskie piętno, zwłaszcza po II wojnie światowej, gdy zrujnowane miasta odbudowywano, korygowano lub budowano całkowicie od nowa według jego teorii. Można nawet powiedzieć, że nowoczesna, powojenna Polska to nieślubne dziecko Le Corbusiera, efekt recepcji jego idei lub przetworzenia lansowanych przez niego form.”
Tak zapowiada swój wykład w toruńskiej „Wozowni” Grzegorz Piątek z Centrum Architektury (www.centrumarchitektury.org), który opowie o tym, dlaczego do Le Corbusiera warto wracać, choć nieomylny wcale nie był.
Grzegorz Piątek (1980), absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej (2006), krytyk architektury, kurator wystaw i projektów artystycznych. W latach 2005-2011 członek redakcji miesięcznika „Architektura-murator”. Autor wielu artykułów o architekturze, designie i mieście oraz tekstów w książkach i katalogach. Kurator wystaw, m.in. „Hotel Polonia. The Afterlife of Buildings” na XI Biennale Architektury w Wenecji (z Jarosławem Trybusiem, 2008) nagrodzona Złotym Lwem za najlepszą ekspozycję narodową. Laureat Dorocznej Nagrody Ministra Spraw Zagranicznych za promocję Polski na świecie (2009). Autor aplikacji Warszawy w konkursie o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Obecnie działa w fundacji Centrum Architektury.
Noc w Wozowni
18.05. (sobota)
13/14 maja – obrady jury 9.Triennale Małych Form Malarskich (kurator:Teresa Dudzińska). Wyniki obrad zostaną podane do publicznej wiadomości na stronie galerii: www.wozownia.pl
Zajęcia warsztatowe dla dzieci i młodzieży – po wcześniejszym uzgodnieniu telefonicznym (kontakt: Kamila Krzanik-Dworanowska, Maria Niemyjska, Kazimierz Napiórkowski)
UWAGA!
Zmiana godzin otwarcia sal wystawowych Wozowni
od 18 maja do końca września: 
poniedziałek – nieczynne
wtorek – 11 – 20 – wstęp wolny
środa/czwartek/piątek  – 11 – 18
sobota – 12 -18
niedziela – 11 – 18 – wstęp wolny
wróć