Tatjana Schülke – Wunderkamera

Kurator: Szymon Piotr Kubiak

Otwarcie 13.04., godz. 18.
Wystawa czynna do 6.05.
Kurator Szymon Piotr Kubiak, mówiąc o koncepcji wystawy wskazuje na wzmożone ostatnio zainteresowanie historycznymi początkami kolekcjonerstwa i wystawiennictwa – zarówno na polu badań naukowych, praktyk muzealnych, jak i projektów artystycznych. Zasadniczą rolę przypisuje się pojęciom kunst- i wunderkamer, czyli pierwszym nowożytnym przestrzeniom opisania świata za pomocą zgromadzonych przedmiotów.
Wystawa rzeźb i obiektów Tatjany  Schülke  – o mikro- i makrobiologicznych, a nawet kosmicznych konotacjach – stanowi próbę ukazania dominującego aspektu jej oeuvre w kategoriach proponowanych przez twórców dawnych kunstkamer. Tytuł ekspozycji ma przypomnieć w odniesieniu do berlińskiej artystki niemiecką genezę terminu, a sposób ukazania i charakter wybranych dzieł nawiązują do scjentystycznych, kopernikańskich tradycji miejsca prezentacji.
Ze wstępu do katalogu  – fragment tekstu kuratora dr Szymona Piotra Kubiaka.
„Zbiór pozornie abstrakcyjnych rzeźb, obiektów ściennych lub kolaży Tatjany Schülke tworzy przestrzeń bliską pałacowym wnętrzom barona Pezzoliego, a także nowożytnym – przypomnianym przez surrealistów – kunst- i wunderkamerom. Zgodnie z podziałem wzorcowej konstrukcji tego typu, praskiej kolekcji cesarza Rudolfa II, w gabinetach owych deponowano i prezentowano naturalia (elementy przyrody), artificialia (wytwory natury zniewolone i przekształcone dzięki ludzkiemu zmysłowi artystycznemu, a więc dzieła sztuki) oraz scientifica (narzędzia służące temu przekształceniu oraz poznaniu świata). Pośród fragmentów raf koralowych, rzadkich gatunków motyli, krucyfiksów z kości słoniowej i drewnianych, otwieranych niczym „Madonny skrzynkowe“, modeli ciężarnych kobiet znajdowały się także eksponaty o wyjątkowym, transgresyjnym charakterze. Należały do nich np. rogi jednorożca – mitycznego, fantastycznego zwierzęcia – przedmioty, których naturalny status stanowił artystyczną symulację.
Taki właśnie transgresyjny status posiada rzeźba Sprachlos (2005), wydłużona forma przypominająca szparaga, której tytuł zaledwie w przybliżeniu oddaje polski idiom „odejmowania mowy“. Liście niezwykłej rośliny, zamienione w trakcie ewolucji w cierniste niekiedy łuski, przyjęły postać otwartych protez ortodontycznych –  zatopionych jako objets trouvés w gipsowo-styropianowej masie. Paar (Para, 2002) to dwie sercowate bryły połączone gumowymi aortami niczym ciała syjamskich bliźniąt. Urkugel (Prakula, 2002) składa się z licznych małych kuleczek z otworami, utoczonych z włoskiej trawy na podobieństwo szerszenich gniazd. Dziwny twór – ni to naturalny, ni to sztuczny – zdaje się przynależeć jednocześnie do świata przyrody i kultury. Stanowi, jak trafnie ujęła to ostatnio Karin Rase, abstrakcyjną wersję Wenus z Willendorfu – prehistorycznego przedstawienia bogini urodzaju.
Tatjana Schülke zachwyca się urodą ziemskich bytów, szukając jednocześnie „ukrytej duszy przedmiotów“. Jak w tytule wunderkamerowej instalacji Einsichten – Aussichten(Wglądy – widoki, 1998) czy asamblażu inside out (na lewą stronę, 2008) wiąże mikrokosmos z makrokosmosem. Rurki, pozostałe po wystrzelonych w niebo racach, stają się nibygeologicznymi formacjami – podobnie do kraterów z gumowych przepychaczy hydraulicznych, które staroświecki systematyk zaliczyłby do kategorii scientyfików. Geometryczne, rzemieślniczo solidne reliefy, niczym obserwowane z kosmicznej perspektywy pola uprawne lub archeologiczne odkrywki, świadczą wreszcie dobitnie, że proces twórczy jest wypadkową spontanicznych potrzeb ciała, ujętych w ryzy racjonalnego umysłu. Umysłu, który gromadzi, klasyfikuje, naśladuje dzieła pierwotnego stworzenia lub produkuje ich symulakry.”
Tatjana Schülke (ur.1960 w Bonn, Niemcy), w latach 1982-89 studia malarskie na Hochschule der Künste w Berlinie Zachodnim. Stypendystka Fundacji im. Karla Hofera i Hochschule der Künste w Villa Serpentara, Olevano Romano/Włochy. Laureatka 1. miejsca w konkursie o Tempelhof-Schöneberger Kunstpreis. Wystawy w Niemczech, Danii, Szwecji, Włoszech, na Węgrzech. Mieszka i pracuje w Berlinie.
wróć