Izabella Gustowska: „Manifesty Izy G.”

kuratorka: Marta Smolińska

04.11–11.12.2022

otwarcie wystawy: 04.11.2022 (piątek), godz. 18.00 / wstęp wolny

Galeria Sztuki Wozownia w Toruniu

ul. Ducha św. 6

—-
W ramach wernisażu performance Izabelli Gustowskiej “Ja, artystka wizualna”.
—-

Celem indywidualnej wystawy Izabelli Gustowskiej – jednej z najwybitniejszych obecnie artystek medialnych – zatytułowanej „Manifesty Izy G.”. i przygotowanej specjalnie dla Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu, jest wskazanie w twórczości autorki takich wypowiedzi, które można uznać za manifesty czy „statementy”. Wyjątkowość tej wystawy polega zatem na tym, że Gustowska, przy współpracy kuratorskiej z Martą Smolińską, formułuje swoje wyraziste artystyczne przesłanie, prezentując programowe założenia swojej twórczości. Dotyczą one tak ważnych i aktualnych dziś zagadnień jak ekologia i pandemia oraz kwestii definiowania pojęć wolności, miłości i demokracji, a także roli kobiety w XX i XXI wieku w powiązaniu z najistotniejszymi dla artystki cytatami z literatury tych stuleci.

Wystawa, utrzymana w czerni i bieli, prezentuje trzy projekcje wideo Gustowskiej: „Miłość, wolność, demokracja”, „16 minut” oraz „Trucizna”. To prace dotykające kluczowych dla artystki kwestii takich jak postawa polityczna i tolerancja, feminizm oraz ekologia. Całości dopełnia praca audio „Ja artystka wizualna”, w której Gustowska mówi o nadziei na bunt, rodzący się cicho w domach i ogrodach. To zatem manifesty, których przesłania są dziś paląco aktualne.

Gustowska z najwyższą klasą, ale też ironią, zajmuje pozycję Tadeusza Kantora, nawiązując w „Miłości, wolności, demokracji” do jego słynnego „Panoramicznego happeningu morskiego” z 1967 roku. Ubrana w czarny frak i białą koszulę wchodzi na drabinę, by jako kobieta-artystka zająć miejsce machystowskiego twórcy i propagować przesłanie tolerancji, wolności i sztuki. W tym wypadku nie ma szczególnego znaczenia, że falami w trakcie „Panoramicznego happeningu morskiego” nie dyrygował sam reżyser-Kantor, lecz Edward Krasiński. Kantor był osobny, aspirował do rangi geniusza i demiurga, stojącego ponad innymi. Gustowska zaś – mimo że stoi wyżej niż inni uczestnicy performance – gromadzi wokół siebie kolektyw indywidualistów. Na koniec jej pozycję dyrygentki zajmuje inna osoba, podczas gdy sama artystka odpływa w głąb jeziora.

W „16 minutach” mamy natomiast narrację feministyczną złożoną z 16 cytatów z 16 książek wybranych autorek (m.in. R. Solnit, V. Woolf, E. Jelinek, O. Tokarczuk), zawsze zaczerpniętych z ich 16 strony. Efektem jest sensualny videoaudiobook, w którym unosimy się w powietrzu i na wodzie, jesteśmy w łóżku, zaglądamy pod frywolnie podwiewaną wiatrem sukienkę czy towarzyszymy samej artystce w jej dzikich podskokach, uskutecznianych w postnazistowskiej architekturze poznańskiego Zamku. Kobiety mówią o kobietach i w imieniu kobiet, a Gustowska po prostu oddaje im głos, tworząc feministyczny kolaż dla zmysłowej świadomości.

Z kolei „Trucizna” to manifest o wymiarze katastroficznym. Nasza ludzka kultura stopniowo znika w nim pod wodą, której coraz większe ilości wdzierają się w ląd w wyniku globalnego ocieplenia i ekologicznego kryzysu. Tytułowa „trucizna” to metafora i widmo, które czai się także w niepokojących dźwiękach muzyki, w pianie na rzece, w każdym aspekcie naszego życia, które nasyciliśmy zgubną cywilizacją wiecznego postępu, obsesji konsumpcji i nadprodukcji plastiku. To trzykanałowe monumentalne wideo ma charakter epopei, w ramach której Gustowska współczuje ludziom, zwierzętom, architekturze, powietrzu, wodzie i wszelkim przejawom życia na Ziemi, pytając w tle o możliwość przetrwania.

Manifesty artystyczne kojarzą się przeważnie z nadętymi i krzykliwymi wypowiedziami mężczyzn-awangardzistów z początku XX wieku. Gustowska przeformułowuje tę tradycję – nie potrzebuje bowiem przemocowej retoryki, lecz subtelnie trafia wprost do nas, współczesnych odbiorczyń/odbiorców, którzy łakną wolności, miłości, demokracji, tolerancji, wspólnotowości, równości oraz życia na planecie, której nie będziemy dalej truć.

 

wróć