11. Międzynarodowe Triennale Grafiki „Kolor w grafice”
18.10.2024 r. – 1.12.2024 r.
otwarcie wystawy: 18.10 (piątek), godz. 18.00 / wstęp wolny
Galeria Sztuki Wozownia w Toruniu, ul. Rabiańska 20 / wejście od ul. Ducha św. 6
Artyści: Ahmed Modhir, Akerman Janusz, Anastasiou Ioannis, Bałdyga Barbara, Bałdyga Małgorzata, Banaszkiewicz Grzegorz Banecka Elżbieta, Barczyk Tomasz, Biczak Marlena, Bożyk Marta, Budna Oksana, Butowski Łukasz, Candiani Alicia, Chwilczyński Bartłomiej, Cieślińska Agnieszka, Ciupa Nastazja, Cywicki Janusz, Cywicki Łukasz, Czyż Piotr, Ćwiek Sławomir, Dański Mariusz A., Daradics Árpád, Dobosz Agnieszka, Durski Teodor, Dworzak-Subocz Agata, Dziomdziora Marta, Dziuba Katarzyna, Falconis Michael, Frąckiewicz Paweł, Frydryk Grzegorz, Gajewski Darek, Gawlikowska-Łabęcka Elżbieta, Gertchen Agata, Gieryszewski Ryszard, Hajewski Marcin, Hanysz-Stefańska Magdalena, Hitchcock John, Idzikowski Damian, Iwańczuk Katarzyna, Janáček Zbyněk, Janas Jarosław, Janowska-Augustyn Joanna, Jaworska Jagoda, Joostberens Jacek, Kaca Dariusz, Kaczmarek Stefan, Kidd Davida, Kalina Andrzej, Krawiec Michał, Kroczek-Wasińska Katarzyna, Kubiak Marta, Kukawski Tomasz, Ledent Ingrid, Lee Hana, Lis Adrian, Lyons Beauvais, Łukasik Katarzyna, Machowski Jacek, Mackiewicz Zdzisław, Małysa Ewelina, Marcelionyte-Paliuke Marija, Mazurek Grzegorz D., Mazurek Lech, Moravcova Olga, Nguyen-Zaniewska Le Mai, Niespodziewana Małgorzata, Nowicki Grzegorz, Olszewski Aleksander, Ostoja Lniski Błażej, Owczarek Aleksandra, Ożóg Henryk, Pałka Monika, Panasewicz Piotr, Paszkowski Cezary, Pawłowski Mirosław, Pecić Dimitrije, Petca Ovidiu, Pietrzak Katarzyna, Pinczehelyi Sándor, Plewko Sławomir, Podsobiński Rafał, Poskovic, Prusinowska Aleksandra, Przybyliński Bogdan, Rendecka Anna, Romaniuk Adam, Romaniuk Natalia, Rygielski Michał, Sachinis Xenofon, Sadowska Anna, Saliński Edward, Sibinský Marek, Skowron Piotr, Skrzypiec Kamil, Smolnicki Piotr, Sobolewska Dorota, Stępień Agata, Surzycki Marcin, Szymanowicz Krzysztof, Świętek Krzysztof, Tołoczko Piotr, Tomalski Krzysztof, Trojanowska Anna, Trzos Bartłomiej, Tylbor Kubrakiewicz Wojciech, Uchman Magdalena, Wakuła-Mac Marta, Wanyura-Kurosad Monika, Węcławski Andrzej, Węgrzyn Waldemar, Winiarski Tomasz, Wochnik Andrzej, Zajko Marek, Zajko-Króliczak Beata, Zaleski Kamil, Zwolińska Maria, Żaczek Piotr
Kurator: Mirosław Pawłowski
Hasłem przewodnim 11. Międzynarodowego Triennale Grafiki „Kolor w grafice” jest pojęcie śladu pojawiające się bardzo często w różnych kontekstach znaczeniowych w najważniejszych nurtach współczesnej refleksji humanistycznej. Jednym z najwcześniejszych, w jakich pojęcie śladu znalazło zastosowanie, była refleksja o pamięci jako znaku, świadczące o tym, że coś istniało lub działo się. Stąd ślad to nie tylko mimowolnie pozostawiony znak: zwykły odcisk, plama na podłodze, piasku czy śniegu świadczący o wcześniejszej obecności kogoś lub czegoś w określonym miejscu, ale również może być to być trop, którym podążamy.
Trzy słowa: odcisk (typos), resztka (ichnos) i znak (semeion), wymykają się sensom, które chciałaby im nadać filozofia. Wieloznaczność pojęcia śladu znakomicie oddaje grecki czasownik ekmatto, który znaczy zarówno „odciskać”, jak i „zacierać ślady”. Wydaje się, że ekmatto doskonale przylega do opisu praktyk graficznych: w sensie dosłownym i w kontekście szerszym.
Na przestrzeni wieków, grafika ewoluowała w stronę swoistej gry między ideą, a metodą, co było powodowane potrzebą analitycznej refleksji nad zbornością treści i formy, znalezienia maksymalnego zbliżenia idei i zapisu. Odniesienie do ekmatto, jakie posiada grafika, to odniesienie do kolejno nakładających się na siebie matryc procesu technologicznego, jak i „warstw” mentalnych. Każda z nich nadaje finalnej odbitce coraz bardziej autonomiczne piętno niezależnego bytu. W trakcie tego procesu rzeczywistość realna, jaka kryła się za wyjściową kliszą ulega rozkładowi i dekompozycji — by finalnie scalić się już jako nowa wizualna jakość, jako rzeczywistość i wartość sama w sobie. W tym momencie odbitka graficzna nie posiada żadnych zobowiązań wobec rzeczywistości, istnieje jako byt niezależny — skończony ślad wcześniejszych procesów.
Czy grafika jako wartość subiektywna, która dzięki sile ekspresji, prawdzie i formie istnieje w rzeczywistości obiektywnej, nie staje się w pewnym sensie symbolicznym śladem tej rzeczywistości? Być może jest jej śladem w takim samym znaczeniu, w jakim twarz jest śladem człowieka wewnętrznego? Tak, jak twarz, która jest zawsze maską wnętrza człowieka — nie przesłania tego wnętrza, lecz je stwarza, tak grafika będąc maską rzeczywistości jest śladem tego, co ukryte, mgliste, zakamuflowane…?
Rozumowanie to, prowadzi do apologii obrazu jako takiego: nie pamiętamy miejsc ani ludzi, pamiętamy obraz, który przecież zawsze prędzej czy później umyka, rozrzedza się, zaciera. Staje się śladem nieokreślonym, nieostrym i tajemniczym, a przez to istnieje może nawet bardziej intensywnie i trwale w naszej pamięci. Być może w tym sensie zawiera w sobie coraz bardziej trudną, coraz mniej jednoznaczną i coraz bardziej złożoną prawdę o współczesnym człowieku i jego świecie.
W świetle powyższego, metafora pamięci jako zbioru „odcisków” (śladów) pozostawionych w naszym mózgu, ma charakter retrospektywny i prospektywny. Ślad jest bowiem traktowany jako paradoksalna forma pamiętania o tym, co zapomniane i obecności tego, co nieobecne i niedające się przedstawić.
W ten oto sposób to przeogromne archiwum naszej pamięci, zawierające to, co zapomniane, przeszłe, wymykające się pospolitemu przedstawieniu, staje się nieograniczoną inspiracją wszelkiej kreacji artystycznej. Te zapisane ślady, których nie można zatrzeć i wymazać, stanowią o naszej tożsamości prywatnej i społecznej — dlatego tak ważne jest ich kultywowanie.
Na przestrzeni całych stuleci artyści dążyli do pozostawienia indywidualnego śladu i to było jednocześnie podstawą i sensem ich istnienia. Osnową wszystkich demiurgicznych koncepcji artysty i aktu twórczego była świadomość podmiotu ludzkiego ego i stanowiła jedyny ślad rzeczywistości samodzielnie istniejącej. Świat zewnętrzny nie miał poza nią niezależnego istnienia. Ten doktrynalny paradoks refleksji nad sztuką wielokrotnie przynosił interesujące owoce poznawcze i dlatego mam nadzieję, że artyści zaproszeni do 11. Międzynarodowego Triennale Grafiki „Kolor w grafice — Ślady” Toruń 2024, chętnie pójdą tym tropem, znajdując interesujące wizualizacje, które będą śladem (ekmatto) ich rozważań i rozwiązań formalnych w finalnych propozycjach graficznych.
prof. Mirosław Pawłowski
wróć