Elżbieta Jabłońska: „Zachwyt”

23.06– 27.08.2023

kuratorka: Joanna Gwiazda

otwarcie wystawy oraz projekcja filmu „Nowe życie” z koncertem Wojtka Kotwickiego i Miłosza Runge:

23.06 (piątek), godz. 18.00 / wstęp wolny

 

Wystawa Elżbiety Jabłońskiej jest próbą stwarzania przestrzeni dla zachwytu. Zachwyt potrzebuje przestrzeni – ciekawej, intrygującej, przyjaznej, (nie)oświetlonej naturalnym światłem. Potrzebuje też odbiorcy, który wchodząc do niej będzie mógł odczuć spokój, ulgę, oderwać się od znanej rzeczywistości, być Tu i Teraz. Zachwyt jest dla każdego / Każdy potrzebuje zachwytu.

Zachwyt jest przede wszystkim ogromną emocją. Pierwszy raz w perspektywie psychologicznej opisali go Dacher Keltner i Jonathan Haidt. Czerpiąc z religii, filozofii oraz socjologii stworzyli prototypowe pojęcie zachwytu. Według nich emocja ta rodzi się ze zderzenia z czymś nie do ogarnięcia, z czymś co nie mieści się nam w głowach, z czymś ogromnym, niezrozumiałym, ZACHWYCAJĄCYM.

Zachwytu doznajemy całym sobą. Nie da się go wyrazić słowami – jego przeżywaniu towarzyszą dźwięki, ruchy, gesty, mimika lub stany fizjologiczne: płacz, niemożność zaczerpnięcia oddechu. Częste jest również zamarcie w zachwycie, bezwiedny bezruch połączony z zatrzymaniem mrugania powiek na kilka sekund.

Zachwyt jest wyjątkowy, nie tak powszechny jak smutek, niepewność, zwątpienie. By zaistnieć potrzebuje ciekawości, uważności i przyjaznej przestrzeni: lasu, łąki, ogrodu… Najłatwiej i najpełniej umiejscawia się w Naturze oraz w drugim człowieku. Szczególnie często odczuwamy go w dzieciństwie. Dziecięca zdolność do zachwytu wynika z nieokiełznanej ciekawości – naturalnej, bo wszystko jest wtedy nowe, pierwsze.

Czy zachwytu można się nauczyć, wyćwiczyć? Małe, codzienne zachwyty biorą się z uważności, wrażliwości, otwartości. Patrząc na drzewo widzimy tylko drzewo, ale możemy też dostrzec zieleń i jej odcienie, pojedynczy liść i jego unerwienie, wreszcie twarze układające się z poruszanych przez wiatr liści. To ćwiczenia z uważności / codzienności.

Zachwyt pojawia się w oczach obserwatora, nie istnieje obiektywnie. Znaczenia są bowiem konstruowane przez nas samych albo przez drugą osobę – przewodnika. To jak postrzegamy rzeczywistość zależy od tego, jak nam o niej opowiadano, jak my o niej opowiadamy. Czasem wystarczy Ktoś, kto nas zatrzyma i pokaże coś, opowie o czymś w zupełnie inny sposób.

Według Keltner i Haidta wydarzenia wywołujące zachwyt mogą być jedną z najszybszych i najpotężniejszych metod osobistej zmiany i wzrostu. Potrzeba akomodacji wobec zachwytu prowokuje nas do zmiany utartego sposobu myślenia i postrzegania świata. Poszerza nasz horyzont poznawczy oraz ułatwia dokonywanie pozytywnych i trwałych zmian.

Odczuwanie zachwytu wzmacnia poczucie dobrostanu. Działa również prospołecznie – zwiększa w nas poczucie wspólnoty ze światem, przesuwa naszą uwagę poza siebie, sprawia że jesteśmy w stanie poczuć się częścią czegoś większego. Prowokuje, zmienia, otwiera na nowe.

Zachwyt to przestrzeń.

Zachwyt to sposób patrzenia.

To wybór nieobiektywny.

To odczuwanie bezkresu, przestrzeni, spokoju.

To akomodacja, dostosowanie, nowe uwarunkowanie.

Galeria Wozownia stanie się przestrzenią zachwytu, zmienną, kreowaną przez prezentowane prace: „…a wszystko co istnieje jest miłością” i „Nowe życie”, „Canis Lupus” i „Partytura na głosy Zwierzęce”; „Działania stołowe” i „Uczta”; „Przypadkowe przyjemności” i „Supermatka”. Pod koniec trwania wystawy „ja” artystki zniknie, uwaga przesunie się wówczas na zewnątrz, a „Zachwyt” stanie się przestrzenią dla innych artystek / artystów. Porozumienie / wspólnota / więź.

Hasła, w odniesieniu do których przestrzeń wystawy będzie się zmieniała:

23.06–6.07: wysłowienie / słowa znalezione / zapożyczenia

7.07–20.07: łagodny zamach na odbiorcę_czynię / w poszukiwaniu relacji

21.07–3.08: spotkanie / świętowanie / czas niezwykły

4.08–17.08: przypadkowa przyjemność życia codziennego

18.08–27.08: zachwyt / (w)spółdzielnia

————————————————————

Elżbieta Jabłońska: “Awe”

23.06–27.08.2023

curated by Joanna Gwiazda

The exhibition by Elżbieta Jabłońska is an attempt at creating space for awe. Awe needs space: space that is interesting, intriguing, friendly, and (not) illuminated with natural light. It also needs an audience who, upon entering this space, will be able to experience peace or relief, escape from familiar reality, be Here and Now. Awe is for everyone / Everyone needs awe.

Awe is, first and foremost, an enormous emotion. It was first described from a psychological perspective by Dacher Keltner and Jonathan Haidt. Drawing on religion, philosophy, and sociology, they came up with a prototypical notion of awe. According to them, this emotion is born from a clash between something incomprehensible, which does not fit into our heads, with something grand, unbelievable, and AWESOME.

We experience awe with all of ourselves. It cannot be expressed with words; it is accompanied by sounds, movements, gestures, facial expressions, or physiological states, such as crying or breathlessness. It is also common for us to freeze in awe, in a state of unconscious immobility, followed by a couple of seconds when we do not blink our eyes.

Awe is special; it is not as common as sadness, anxiety, or doubt. In order to exist, it needs curiosity, attention, and friendly space, such as a forest, a meadow, or a garden… It is the easiest to find in Nature as well as in another human being. We are in awe most often in our childhood. The ability of children to be in awe is born out of their uncontrollable curiosity, which is oh so natural, as all things are new and primary at that time.

Can we learn to be in awe? Can we practice it? Small, everyday occasions of awe stem from attention, sensitivity, and openness. Looking at a tree, what we see is only a tree, but we can also see its greenness and its shades; its singular leaves and their innervation; finally, we can see the faces that are shaped with the leaves as they are moved by the wind. These are exercises in attention / the everyday.

Awe is in the eye of the beholder, it does not exist objectively. For meaning is construed either by ourselves or by other people – our guides. The way in which we perceive reality depends on how it was described to us, how we describe it ourselves. Sometimes, all we need is someone who stops us and shows us something or tells us about something in a completely novel way.

According to Keltner and Haidt, events that cause awe can be one of the fastest and the most powerful methods for personal transformation and personal growth. The need to accommodate to awe prompts us to change our routinised ways of thinking and perceiving the world. It broadens our cognitive horizon and makes it easier to introduce positive and sustainable changes.

Being in awe reinforces our sense of well-being. It is also a prosocial factor: it increases our sense of communion with the world, it shifts our attention beyond ourselves, it makes us feel that we are a part of something bigger. It provokes, it changes, and it opens us up for novelty.

Awe is space.

Awe is a way of looking.

It is a non-objective choice.

It is an experience of infinity, space, and peace.

It is accommodation, adaptation, and new conditioning.

The Wozownia Gallery became space of Awe, a variable created with the exhibited works: …and all that exists is love (org. …a wszystko co istnieje jest miłością) and New life (org. Nowe życie); Canis Lupus (org. Canis Lupus) and Score for Animal Voices (org. Partytura na głosy Zwierzęce); Table activities (org. Działania stołowe) and Feast (org. Uczta); Accidental pleasures (org. Przypadkowe przyjemności) and Supermother (org. Supermatka). Towards the end of the exhibition, the artist’s „I” will disappear; the attention will then shift outside, and „Awe” will become a space for other artists. Connection / Community / Bond.

Keywords in reference to which the exhibition space will be changing:

7.07–20.07: I’m committing a gentle assault on the audience / in search of relations

21.07–3.08: meeting / celebrating / unique time

4.08–17.08: accidental pleasure of everyday life

18.08–27.08: awe / space shared

 

wróć