Program na styczeń
WYSTAWY
do 7.01
/ Kościół Nihilistów: „Trzy tysiące lat Kościoła Nihilistów. Pierwsza wystawa monograficzna”
/ Agata Przyżycka: „Dla Ciebie”
/ Grzegorz Kozera: „W ramach archiwum”
/ Piotr Bujak: „Heiwa Boke”
Nowe wystawy:
/ Jolanta Rejs: „Fragmenty – Święta & nierządnica”
12.01–4.02.2024
otwarcie wystawy: 12.01 (piątek), godz. 18.00 / wstęp wolny
koordynacja: Mateusz Jagielski
„Tegoż wieczoru, kiedy Rembrandt jeszcze rysuje – wszystkie sławne Cienie i cienie rysowników jaskiniowych śledzą spojrzeniem wahającą się dłoń, która przygotowuje im nowe trwanie poza śmierć lub nowy ich sen.”
André Malraux
Jolanta Rejs sięga po dwa media leżące na antypodach artystycznej ekspresji: drzeworyt, najstarszą, szlachetną technikę graficzną, której właściwością jest niepowtarzalny, zniuansowany ślad, oraz fotografię, rejestrację cyfrową, która w sposób szybki dostarcza dowodów rzeczowych i jest kodem, zapisem obrazu świata.
Połączenie przez artystkę dawnej i współczesnej techniki zyskuje jakość sprzyjającą poszukiwaniom nowego języka i jego pogłębianiu. Metody te wydają się bliskie tradycyjnym gestom, a nawet poetyce pisma, będąc jednocześnie wędrówką do odniesień i symboli odbywającą się ponad czasem: sięgającą zarówno w przeszłość, jak i w przyszłość, by ostatecznie ukonstytuować się w teraźniejszości.
Elementarną cząstką prac jest powielany, pulsujący kwadrat – piksel cyfrowy, najmniejsza komórka, która misternie konstruuje obraz, prowadząc widza w sposób rytmiczny: od szczegółu do całości utworu lub odwrotnie, od całości do szczegółu. Kompozycje głęboko osadzone w historii sztuki sprzyjają refleksji nad naturą obrazu oraz fenomenem widzenia. Skojarzenie z traktatami Albrechta Dürera zgłębiającymi optykę i geometrię, podnoszącymi rolę artysty do uczonego w sztuce wydaje się być nieuniknione, ale eksploracje te nie mają jedynie formalnego wymiaru. Artystka odwołując się do odległej sztuki i uniwersalnych wartości estetycznych rezonuje z rzeczywistością wykreowaną przez dawnych mistrzów. Cytuje ją, nie tłumacząc, a dialogując z jej znaczeniami. Narastanie tych znaczeń jest w pewnym sensie konsekwencją utraty przywoływanego obrazu i wyłanianiem ukrytego in potentia klasycznych dzieł sztuki.
I tak nieoczekiwanie zostajemy świadkami spotkania Marii Magdaleny, Nierządnicy Babilońskiej, Lukrecji z poematu Szekspira, Hypatii z Aleksandrii i Róży Luksemburg w ogrodach renesansowych idei oraz współczesnych dyskursów, po których krążyć można w różnych kierunkach, odnajdując wciąż nowe nieoczekiwane związki.
Działalność artystyczna Jolanty Rejs jest klamrą spajającą kilka różnych planów czasowych, generującą pytania o naturę człowieka i naturę świata w ujęciu zarówno ontologicznym, jak i egzystencjalnym. Jednak nade wszystko jawi się jako piękny i czuły list miłosny do Albrechta Dürera, Lucasa Cranacha, Jana von Scorela i Francisco Goi. List, w którym zaklęty jest czas i jego dyskretne trwanie./ Anna Kunka-Kawełczyk
Jolanta Rejs, urodzona w 1982 roku, mieszka i pracuje w Talkach na Mazurach. Absolwentka Royal Academy Schools, Royal Academy of Arts (2012) i Goldsmiths College, University of London (2009). Nominowana do międzynarodowej nagrody Queen Sonja Print Award 2022, laureatka między innymi Grand Prix, Quadriennale Polskiego Linorytu i Drzeworytu, British Institution Award oraz Glenfiddich Artist in Residence. Prace Rejs prezentowane były na Międzynarodowym Triennale Grafiki, Jerwood Drawing Prize, Multiplied, The London Original Prints, MOT International Projects, Bite: Artists Making Prints, Summer Exhibition, Royal Academy of Arts oraz wielu innych.
Praktyka artystyczna Jolanty Rejs zawarta jest pomiędzy dwoma obliczami grafiki, prezentuje ona przejście i relację pomiędzy analogowym a cyfrowym. Tworzy język wizualny zagubiony w tłumaczeniu między dwiema technikami: drzeworytem – najwcześniejszą techniką stosowaną do reprodukcji obrazu, oraz metodą cyfrową – najszybszą, najnowszą i najdokładniejszą reprodukcją rzeczywistości. Proces ten pozostawia szczególny rezultat, który stworzyć jest w stanie tylko „niedoskonałość” ludzkiej ręki.
/ Karolina Balcer: „Happy Family”
12.01–11.02.2024
otwarcie wystawy: 12.01 (piątek), godz. 18.00 / wstęp wolny
koordynacja: Natalia Cieślak
Realizowany od 2020 roku projekt Karoliny Balcer Happy Family ma charakter wielowarstwowy. Z jednej strony to seria działań o wymiarze bardzo osobistym, dla których bodźcem były problemy, jakie pojawiły się w rodzinie artystki. Fakt, że w domu niczego nie brakowało unaocznił, że ich natura jest dużo bardziej skomplikowana niż na pozór się wydaje i wiąże się m.in. z chorobami, uzależnieniami czy zaburzeniami psychicznymi, ale też konsekwencjami różnego rodzaju życiowych kryzysów i innych zdarzeń, które wpływają na więzi między bliskimi. Jak podkreśla Wojciech Skibicki: “Historia rodzinna Karoliny, mimo swojej intymności, jest (…) pojemna – autorka opowiada o sytuacji bezdomności, schizofrenii i uzależnieniu swojego brata, chorobie afektywnej dwubiegunowej i śmierci taty, żałobie, współuzależnieniu, depresji, atakach paniki, własnych próbach starania się o dziecko metodą in vitro oraz doświadczaniu kryzysów pośród wszystkich członków rodziny. To także opowieść o kolektywnej próbie radzenia sobie z kryzysem – jeśli choroba dotyka kogoś z rodziny, to ogarnia ona cały dom”.
Projekt przekracza wymiar indywidualny, stając się uniwersalną narracją o zmaganiach z przeciwnościami, przełożoną na język prac artystycznych utkanych z metafor i symboli. Artystka stosuje liczne zabiegi, które mają za zadanie oswoić trudne kwestie związane m.in. ze zdrowiem psychicznym i stworzyć dla odbiorcy / odbiorczyni bezpieczną i komfortową przestrzeń konfrontacji z nimi. Mówiąc o “nie zawsze różowej” rzeczywistości Balcer – na przekór – używa żywych, soczystych barw, które ułatwiają wejście w obszar tematów często tabuizowanych. Stosuje także specyficzne materiały: miękką włóczkę czy tkaniny. Charakterystyczna dla zrealizowanych w ramach projektu Happy Family prac jest technika tuftingu – dywanowa – wybrana celowo. W swych gobelinowych obrazach-obiektach artystka nie zamiata bowiem problemów pod dywan, ale je stamtąd wyciąga i uwypukla w tekstylnych kompozycjach. Aranżując je w przestrzeni dokonuje swoistego “udomowienia” sali galeryjnej, którą mebluje i dekoruje w sposób podobny do mieszkania, gdzie możemy się rozgościć. W tych bezpiecznych dla wszystkich stron warunkach nie tylko relacjonuje własne przeżycia, ale zaprasza także widzów i widzki do autorefleksji. Tworzenie przestrzeni wspólnoty i dialogu, dzielenie się doświadczeniami, przełamywanie wewnętrznych i społecznych blokad oraz otwarcie się na emocje własne i innego – to główne cele projektu.
Happy Family Project ma również wymiar edukacyjny i badawczy. Artystka uruchomiła bowiem specjalną stronę www.happyfamilyproject.com, na której analizuje historię własnej rodziny, a także zbiera informacje na temat instytucji pomocowych dla osób w kryzysie. Projektowi towarzyszy także publikacja „Happy Family – poradnik zdrowia psychicznego”, zawierający m.in. opowieść rodzinną Karoliny Balcer, a także rozmowy ze specjalistami / specjalistkami w zakresie psychiatrii, psychoterapii i pracy z osobami w kryzysie bezdomności.
Happy Family Project prezentowany był w Miejscu Projektów Zachęty w Warszawie, Galerii Arsenał w Poznaniu oraz wrocławskiej Krupa Art Foundation. Toruńska odsłona wystawy jest ostatnią z serii, odbywającą się – nieprzypadkowo – w rodzinnym mieście artystki.
Karolina Balcer urodzona w 1988 roku w Toruniu. Mieszka i pracuje w Warszawie. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu (2014) oraz międzywydziałowych studiów doktoranckich na tej samej uczelni (2017). Stypendystka MKiDN (2020) oraz uczestniczka rezydencji artystycznych m.in Kukturkontakt w Wiedniu (2018) Podejmowana przez nią problematyka często determinuje wybór mediów, jakich używa do pracy – są to między innymi malarstwo, wideo, instalacje w przestrzeni publicznej, a ostatnimi czasy tufting (technika dywanowa) czy szeroko pojęta metoda tekstylna. Jej projekty często zakładają aktywny współudział członków rodziny. W latach 2015–2019 współtworzyła wrocławską galerię Wykwit. W latach 2017–2020 członkini kolektywu artystycznego Wykwitex. Od 2019 roku wraz z Iwoną Ogrodzką współtworzy nomadyczną inicjatywę Why Quit. Od 2020 roku pracuje nad rodzinnym projektem poruszający zagadnienia zdrowia psychicznego, którego zwieńczeniem jest szereg wystaw z towarzyszącym programem edukacyjnym oraz publikacja “Happy Family – poradnik zdrowia psychicznego” wydana przez Galerię Krupę oraz wydawnictwo Bęc Zmiana.
/ Katarzyna Rumińska: „FDM Loop”
12.01–04.02.2024
otwarcie wystawy: 12.01 (piątek), godz. 18.00
kuratorka: Natalia Cieślak
Katarzyna Rumińska od 2018 roku realizuje cykl zatytułowany FDM, składający się z kilku podkolekcji. Wśród prac stworzonych przez artystkę w ramach zbiorów tj. Expanse, Extend, Unlock, Upgrade, Underground, Interlinked i – najnowszy – Loop znajdziemy obiekty, które moglibyśmy nazwać przestrzennymi asamblażami, kompozycjami rzeźbiarskimi, tkaninami / miniaturami tkackimi, a nawet interaktywnymi instalacjami. Czy tak różne realizacje można sprowadzić do jakiegoś wspólnego mianownika? Okazuje się, że tak, jeśli spojrzeć na nie przez pryzmat kategorii „malarstwa rzeźbiarskiego”.
„Malarstwo rzeźbiarskie” – w odróżnieniu od medium postrzeganego tradycyjnie – akcentuje jakości przestrzenne. Obraz to już nie „płaska powierzchnia pokryta kolorami w określonym porządku” (jak chciałby Maurice Denis), a konstrukt sięgający „w głąb”, złożony z wielu warstw, które należy badać metodami niemalże stratygraficznymi. Kompozycje Katarzyny Rumińskiej składają się z różnorodnych, nałożonych na siebie struktur. Oko odbiorcy ślizga się po nich, odkrywając coraz to nowe przestrzenie, które chciałoby się zbadać nie tyle wzrokiem, ile palcami. Wachlarz zaprzęgniętych przez artystkę tworzyw zahacza zarówno o materie organiczne, jak i przemysłowe. Wiele tu akcentów tekstylnych: w większości pochodzenia naturalnego, takich jak włókno lniane, wełna merynosa, bawełniana mulina. Katarzyna Rumińska łączy je z elementami wykonywanymi przy użyciu drukarki 3D z tworzyw sztucznych. Choć przetwarza je maszyna, artystka sama – na różnych etapach pracy – modeluje je, sprawiając że znajdują one sposób, by „mówić” o człowieku, relacjach czy szukaniu harmonii i równowagi wśród chaosu. Inną ciekawą i znaczącą materią są różnego rodzaju przędze i tekstylia. Artystka wykorzystuje zdolność nici do wicia się, łączenia tego, co rozdzielone, pojawiania się i znikania zgodnie z wybranym wzorem, zataczania pętli, metaforyzując w ten sposób sytuacje zabliźniania, naprawy, próby odnowy i odbudowy tego, co zostało niegdyś przerwane, a także symbolicznie wyznaczając przy ich pomocy trajektorie ludzkiego losu.
Prace Katarzyny Rumińskiej z serii FDM lawirują między skrajnościami. Wykorzystują niemalarskie techniki, a mimo to wciąż orbitują wokół medium obrazowego. Łączą chłodną geometrię, prowadzącą ku racjonalizmowi, z ekspresją form płynnych i organicznych, które – jako że bliskie są ciału – silnie oddziałują na zmysły. Kompozycje te zaczepiają nie tylko nasze oko, ale i dłonie, apelując poprzez swoje zróżnicowane struktury i faktury do zmysłu dotyku. Sprawiają, że w obrębie jednej kompozycji dialogują ze sobą tkactwo, szycie i techniki rzemieślnicze, kojarzone zwyczajowo z wytwórczością rąk kobiecych, oraz produkcja maszynowa – programowana komputerowo, ale wcale nie anonimowa i bezosobowa. Te aspekty sprawiają, że realizacje artystki sytuują się in-between – w wąskiej przestrzeni między kategoriami, gdzie moszczą dla siebie miejsce.
Katarzyna Rumińska, urodzona w 1988, doktora sztuk plastycznych, artystka wizualna, kuratorka wystaw, adiunktka. Absolwentka Wydziału Sztuk Pięknych, Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Wykorzystuje koncepcję twórczej symbiozy człowieka i maszyny, rozpatruje zagadnienia związane z metaforyzacją relacji między ludzkich przez materializację przestrzeni pomiędzy. Eksploruje kondycję psychiczną tkanki społecznej. Autorka wystaw indywidualnych (Cykl FDM), brała udział w wielu wystawach zbiorowych w Polsce i za granicą (Bułgaria, Słowacja, Ukraina, Niemcy, Hiszpania, Grecja, Japonia). Ma na swoim koncie nagrody i wyróżnienia: Nagroda Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego – Dzieła Annale ZPAP Toruń 2018-19, Galeria ZPAP, Toruń; Wyróżnienie Honorowe – VI Ogólnopolski Konkurs Plastyczny Kolaż-Asamblaż, galeria GSW BWA, Olkusz, Wyróżnienie Honorowe – 27 Międzynarodowy Wschodni Salon Sztuki Lublin 2023, Centrum Spotkania Kultur, Lublin. Jej prace znajdują się w zbiorach Galerii Sztuki Współczesnej Biura Wystaw Artystycznych w Olkuszu i Muzeum Rzemiosła w Krośnie.
WYDARZENIA
12.01 (piątek), godz. 18.00
/ Wernisaż trzech nowych wystaw: Karoliny Balcer, Jolanty Rejs i Katarzyny Rumińskiej
wstęp wolny
14.01 (niedziela), godz. 12.30
/ Oprowadzanie po wystawie „Happy Family” z udziałem artystki Karoliny Balcer
wstęp wolny
Zapraszamy na oprowadzanie po wystawie Karoliny Balcer „Happy Family”.
Realizowany od 2020 roku projekt ma charakter wielowarstwowy. Z jednej strony to seria działań o wymiarze bardzo osobistym, dla których bodźcem były problemy, jakie pojawiły się w rodzinie artystki. Fakt, że w domu niczego nie brakowało unaocznił, że ich natura jest dużo bardziej skomplikowana niż na pozór się wydaje i wiąże się m.in. z chorobami, uzależnieniami czy zaburzeniami psychicznymi, ale też konsekwencjami różnego rodzaju życiowych kryzysów i innych zdarzeń, które wpływają na więzi między bliskimi. Projekt przekracza jednak wymiar indywidualny, stając się uniwersalną narracją o zmaganiach z przeciwnościami, przełożoną na język prac artystycznych utkanych z metafor i symboli. Artystka stosuje liczne zabiegi, które mają za zadanie oswoić trudne kwestie związane m.in. ze zdrowiem psychicznym i stworzyć dla odbiorcy / odbiorczyni bezpieczną i komfortową przestrzeń konfrontacji z nimi. Mówiąc o “nie zawsze różowej” rzeczywistości Balcer – na przekór – używa żywych, soczystych barw, które ułatwiają wejście w obszar tematów często tabuizowanych. Stosuje także specyficzne materiały: miękką włóczkę czy tkaniny. Charakterystyczna dla zrealizowanych w ramach projektu Happy Family prac jest technika tuftingu – dywanowa – wybrana celowo. W swych gobelinowych obrazach-obiektach artystka nie zamiata bowiem problemów pod dywan, ale je stamtąd wyciąga i uwypukla w tekstylnych kompozycjach. Aranżując je w przestrzeni dokonuje swoistego “udomowienia” sali galeryjnej, którą mebluje i dekoruje w sposób podobny do mieszkania, gdzie możemy się rozgościć. W tych bezpiecznych dla wszystkich stron warunkach nie tylko relacjonuje własne przeżycia, ale zaprasza także widzów i widzki do autorefleksji. Tworzenie przestrzeni wspólnoty i dialogu, dzielenie się doświadczeniami, przełamywanie wewnętrznych i społecznych blokad oraz otwarcie się na emocje własne i innego – to główne cele projektu.
Karolina Balcer urodzona w 1988 roku w Toruniu. Mieszka i pracuje w Warszawie. Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu (2014) oraz międzywydziałowych studiów doktoranckich na tej samej uczelni (2017). Stypendystka MKiDN (2020) oraz uczestniczka rezydencji artystycznych m.in Kukturkontakt w Wiedniu (2018). Podejmowana przez nią problematyka często determinuje wybór mediów, jakich używa do pracy – są to między innymi malarstwo, wideo, instalacje w przestrzeni publicznej, a ostatnimi czasy tufting (technika dywanowa) czy szeroko pojęta metoda tekstylna. Jej projekty często zakładają aktywny współudział członków rodziny. W latach 2015–2019 współtworzyła wrocławską galerię Wykwit. W latach 2017–2020 członkini kolektywu artystycznego Wykwitex. Od 2019 roku wraz z Iwoną Ogrodzką współtworzy nomadyczną inicjatywę Why Quit. Od 2020 roku pracuje nad rodzinnym projektem poruszający zagadnienia zdrowia psychicznego, którego zwieńczeniem jest szereg wystaw z towarzyszącym programem edukacyjnym oraz publikacja “Happy Family – poradnik zdrowia psychicznego” wydana przez Galerię Krupę oraz wydawnictwo Bęc Zmiana.
27.01 (sobota), godz. 15.00
/ Zdrowe popołudnie z Lab36 – wydarzenie towarzyszące wystawie Karoliny Balcer „Happy Family”
wstęp wolny
ilość miejsc ograniczona – obowiązują zapisy: wystawy@wozownia.pl lub tel. 56 622 63 39
Lab36 to toruńskie wolnościowe miejsce spotkań środowiskowych, gdzie podkreślamy znaczenie wspólnej aktywności fizycznej, społecznej i kulturalnej. Trenujemy razem dla poprawy kondycji, samopoczucia i dobrej zabawy. Lab36 to przestrzeń oparta na zasadach DIY (do it yourself – zrób to sam). Lab36 to miejsce vege/vegan, przyjazne społeczności LGBTQIA+ i wolne od rasizmu seksizmu, szowinizmu i homofobii. Aktualnie trenujemy: Muay Thai, Kettlebells/Crosfit i Jogę.
Plan wydarzenia:
15.00 – rozpoczęcie, wstęp, czas na wspólną herbatę, kawę, wodę i krótkie przedstawienie, czym jest Lab36
15.15 – wspólne przygotowanie przestrzeni do ćwiczeń
15.30 – trening 36-X-fit (lekki interwałowy trening oparty na różnorodności ćwiczeń, które rozwijają ogólną kondycję i wydolność organizmu) z Arkiem Pasożytem (45min)
16.30 – joga z Martą Matczyńską (1h 15min)
Ubiór: komfortowy, sportowy, ale zalecamy niezbyt luźny, aby ułatwić wykonywanie ćwiczeń, buty sportowe.
Joga: będziemy mieć swoje maty, ale zalecamy zabranie swoich mat na wszelki wypadek.. Do zobaczenia.
Lab36
wróć